Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z maj, 2021

maj

Kwiecień zakończyliśmy bardzo miło, bo wbiciem pierwszej łopaty w ziemię. Emocje - milion, radość nieziemska, podniecenie nie spada, a rośnie. Cieszy to, cieszy, a ja czekam, aż mury zaczną rosnąć :) *. Rośnie trawa, na trawniku moje ulubione małe, błękitne kwiatuszki, drzewa też się zazieleniają - jak na razie piękny jest ten maj. Mógłby trochę więcej przysmażyć słonkiem, przystopować deszczyk, ale może nie ma co narzekać. Zdarzyło się parę prawie gorących dni, a choć moje nogi są bielsze niż najjaśniejsza biel, i tak odsłoniłam je w krótkiej sukience. Świętowałam go też spacerem po rymanowskim parku i wdychaniem solankowych oparów z tężni, czerwonym płaszczykiem, żółtym sztormiakiem do czerwonych kaloszy na działce, spódnicą, sukienką i czarną pseudoskórzaną kurtką (edycja wiosenna została przywieziona od mamy; był moment zgrozy kiedy nie mogłam znaleźć worka z kurtkami "wiosna" - co roku to samo). Maj zaczął się też majówką, a jak majówka to wolne, miłe i spokojne. Jeszcze