Mija właśnie miesiąc, odkąd królewna Ruby jest u nas, więc myślę, że należy jej poświęcić personalizowany wpis ;) 2 lipca ta dama skończyła cztery miesiące. Jest kotką rasy ragdoll, bardzo trafionym prezentem rocznicowym i prezentem na nowy dom. Wszak dom już się buduje, a jeśli dobrze pójdzie to pod koniec tego roku, najpóźniej początkiem następnego zatańczymy w nim taniec radości ;). Ruby ma inne umaszczenie niż Blue, który jest bardziej szary. Blutek ma ciemnoszary pyszczek, uszka, aksamitnoszare łapki i ogon. Biały ma tylko brzuch. Rubuśka idzie bardziej w beżowy. Ma podkowy wkoło oczu jak szop pracz, które może będą beżowe, może zmienia się w brązowe. Wydaje mi się, że będzie umaszczona jak kot z filmu "Mężczyzna imieniem Ove", czyli tak, jak chciał mój mąż. Ja z kolei chciałam białe łapki i kropkę na nosie, więc oboje mamy, co chcieliśmy ;). Ma wielkie błękitne oczy i wielkie uszy. I jest smuklejsza niż Blue, choć przy jej tempie jedzenia szybko przybiera na wadze i ro