2022

W roku '21 marzeniem nr 1 była budowa domu. 

Czekałam na nią jak dziecko, wypatrujące Świętego Mikołaja. Z nosem przyciśniętym do szyby, kontrolująca najświeższe prognozy pogodowe.

Wbicie pierwszej łopaty szybko przerodziło się w murowanie, wybieranie koloru dachu i okien. Udało się to, co chcieliśmy osiągnąć i teraz pozostaje tylko zbierać siły (i kasę) na dalsze etapy budowy.

Czekałam też na swoją zmianę kodu, na trójkę z przodu. Impreza była na tyle huczna, na ile pozwoliły na to covidowe czasy (sic, dalej nie wrzuciłam mojej relacji o miętowych balonach...).

No i na wakacje czekałam, jak co roku.


Rok zleciał niesamowicie szybko. Po prostu jak jedno mrugnięcie.

Mam nadzieję, że i ten upłynie zdrowo, przyjemnie i szybko i kolejne Święta spędzę już nie w mieszkanku w centrum, a w domku pod lasem ;)


Koniec tego roku świętuję oglądając jednym okiem "Homeland", drugim lustrując puzzle, kolorując i rysując, ciesząc się ciepłym sweterkiem z lumpeksu (z Bambim <3), pod czerwono - srebrną choinką. Trochę z mężem, trochę z rodzinką, a trochę sama w domu, z samą sobą i kotem. Trochę czytam thrillerów, a trochę wtłaczam w siebie magii (zwłaszcza z głośnika, pod prysznicem). 

Z nowym kalendarzem z Kotem Simona, z milionem planerów i organizerów, ziołowymi smakowymi herbatkami. 

Przerwę świąteczną wykorzystuję też na dbanie i zdrowie, badania i myśli, żeby odkurzyć matę i na serio wrócić na zumbę, bez ciaćkania się z zatokami (zobaczymy co na to powiedzą same zatoki).

Nie planuję hucznego Sylwestra, w ogóle go nie planuję, chyba, że planuje się siedzieć w flanelowej piżamie, może pociągnąć czytelniczą wenę i wessać się w nowy kryminał, a może ubrudzić nos farbą z zestawu do malowania po numerach, a może i własnej radosnej twórczości. I to samotnie, bo niektórzy muszą wtedy pełnić i pilnować.

(była flanela, była kolorowanka, do teamu dołączył tylko Sheridan i ołówki).

A czego sobie życzę na '22?

Zdrowia i przeprowadzki ;).

A Wam zdrowia i stania. Żeby Was (i mnie!) było stać na jedzenie, gaz i papier toaletowy ;)))













Komentarze