Kiedyś będę pisarką, wiecie? Będę sobie hodować pleśń w kubkach i rysować herbatą esy floresy po stoliku. Będę się drapać widelcem po głowie i zakładać ołówek za ucho. Będę siedzieć głodna i spragniona, bo będę pisać w takim pisarskim amoku, że nie będę myśleć o przyziemnych pierdołach. Będę mieć wymówkę jak znajomi będą psioczyć, że nie mam czasu ich odwiedzić, no bo przecież : "muszę pisać". Będę mieć swoje wydawnictwo, swoje literki, swoją umowę i swój świat. Będę odmawiać udzielania wywiadów, a równocześnie ćwiczyć w powietrzu zamaszyste podpisy na wyimaginowanych książkach. Będę mówić, że "męczy mnie ta sława"i żałować, że nie pisałam o szuflady. Będę warczeć na domowników jak będą mi przeszkadzać w tworzeniu i będę sobie warczeć do lustra jak nie będę miała do kogo. Będę siedzieć pod kocem na fotelu z wielkim kubkiem herbaty z cytryną i laptopem, na kolanach będzie mi się mościł kot, a pod nogami pies. Będę narzekać na ten okropny brak weny albo na t