Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z maj, 2015

Pół żartem, pół serio o... mojej Mamie ;)

Nie potrafi chodzić powoli. Ma problemy z liczeniem w pamięci. I w sumie ogólnie z liczeniem też ;]. Nigdy w życiu nie była na egzotycznych wczasach. Lubi dzieci i zwierzęta. Książki też lubi, ale rzadko ma na nie czas. Pije słabą czarną kawę, używa kosmetyki z linii Dove i namiętnie pożycza sobie bez pozwolenia moje ciuchy z szafy. Bywa czepialska, drobiazgowa, wybuchowa i męcząca. Poza tym to okaz na pokaz ;). Taaak - dziś wazelinuję z okazji Dnia Matki ;]. Ogólnie rodziców mam świetnych. Bez dwóch zdań. Dali mi odpowiednio dużo swobody, przy równoczesnym wsparciu i dobrym wychowaniu. W 100% akceptowali, tolerowali (albo chociaż udawali, że nie bolą ich od tego zęby) wszystkie moje decyzje. Nieważne czy dotyczyły one niejedzenia mięsa, chodzenia czy też niechodzenia do Kościoła, wyboru studiów, pracy, chłopaka. Nie było problemu, z którym nie mogłam się do nic zwrócić. Nie oznacza to, że nie zdarzały się chwile, kiedy czułam się niesprawiedliwie potraktowana, zlana,